Forum Wydziału Leśnego SGGW

Rabbe

może wreszcie nasze myśli przelejemy na papier i zaniesiemy komuś kompetentnemu... ??
no i przecież mamy przedstawicieli w samorządzie, radzie wydziału... i nie wiem gdzie tam jeszcze....

maruda

nikt nie robi nic za darmo... wszyscy maja racje... ale ja przede wszystkim przychylam sie do zdania rabbego. Nie po to mamy swoich przedstawicieli w samorządach. I chyba żaden z roczników i wydzialów nie ma ich tyle co my... I może sami zacznijmy jakoś naciskać na prof. Stępnia po to by on naciskal mocniej tych co trzeba Wink

pozdrawiam Wszystkich

woody

Jutro ma miejsce spotkanie Rady Wydziału, więc myślę, że to dobra okazja do poruszenia tego tematu - chyba nie muszę przypominać, jakich mamy w niej reprezentantów. Fakt ja też jestem waszym reprezentantem,ale w "tłumie siła".

Rabbe

może ktoś z naszych przedstawicieli zabierze głos:
1. w sprawie dofinansowania terenówek z urządzania
2. wyjaśnienie LOGICZNE dlaczego ludzie nie mieszkający w domu studenta i nie zameldowani w Warszawie muszą płacić więcej ...

czak

3. Wolnych sobót i Niedzieli.

wakul

4. bezsensownych różnic programowych

fidzio

Mirriam

Cześć wszystkim!

Popieram inicjatywę Rabbego, czy to z podpisami rocznika, czy bez napisać petycję nie jest trudno (mam kilka inicjatyw napisać do Kanclerza Adm SGGW więc czemu nie to, chętnie pomoge;)).

Fakt, że wszelkie podwyżki itp (wspomnę, że zaoczni też płacą te "nie mieszakając w akademiku" czyli droższe ) tu powinna być jedna cena.

Co do weekendów, można wybrać inne dni niż sob i nd, więc nie ma argumentów nie ma czasu.

Zastanawia mnie fakt, czy aby terenówki z Ochrony Lasu są rozbite? No bo jechaliśmy w zeszłym sem i w takim razie tamten dzień to za mało? Mokrzycki już mówił, że to wszystko na kit się nadaje.

Samo płacenie "symboliczne" 25 zł gdzieś, gdzie musimy dojechać (aha, na własny koszt, a nie autokarem?) to jest kpina!To wymysł SGGW i naszego wydziału - a to w ramach kształcenia te terenówki nie dla oglądania drzewek!! studenci czesto sie na nie nie kwapią a ja osobiście też bym nie jechała.

Czekamy wszyscy na relacje z Rady Wydziału !! Bo nie tylko Fidzio w niej jest! Confused

Pozdrawiam!!

Wojtek

Jako że jestem w Radzie Wydziału pozwoliłem sobie zapytać się dziekana Żybury o sprawę opłat w Rogowie.
Ludzie mieszkający w akademikach na każde terenówki powinni się wymeldować z akademika w warszawie (oddać pokój do dyspozycji) i wtedy za te dni w których by tam nie mieszkali nie płacili by pieniędzy, ale że jest to ciężkie do zorganizowania (Karina o tym pisała) to kwota/część kwoty za tą dobę w akademiku jest dopłacana do opłat za rogów.

ixi17

Hmm ja ze strony obywateli mieszkajacych na stancjach pytam jakim prawem płacimy wiecej niz obywatele akademikow??? myslałam ze w panstwie prawym i sprawiedliwym nikt nas okradac nie bedzie, a tu wyszlo ze wszyscy rowni nie jestesmy,no prosze czyzby na wydziale bylo czuc podział na klasy społeczne??
Liberté-Égalité-Fraternité-te słowa niektorym nic nie mowią

Rabbe

LOGIKA WL SGGW
Wyjeżdżając na terenówki student powinien się wymeldować nie ważne czy mieszka w DS czy na stancji. Od czynszu odjąć kwotę jaką uniści w DS w Rogowie.
Gdzie ma zostawić swój dobytek wyjeżdżając na terenówki... ??
Jakie ma szanse, że na jego miejsce nikt się nie zakwateruje i że będzie miał gdzie wrócić.... ??
Mimo tylu światłych umysłów na SGGW nikt jeszcze nie potrafi odpowiedzieć na te pytania...

Dobrze, że w mojej religii jest święto szałasów co roku, przynajmniej mam wprawę w koczowaniu na łonie natury... <żarcik>
Aj vaj...

Nie ma co się denerwować od stresu to tylko pejsy się prostują....

Co do zajęć w weekendy... no przecież, zadaniem studenta jest studiować, a nie zarabiać, żeby się utrzymać w Stolicy ( jednej z najdroższych w UE), czy móc godnie żyć na terenówkach... nie mówiąc o wyżywieniu na terenówka, gdzie czasem na talerzu można spotkać psa zmielonego razem z budą. Tu jednak uczelnia daje nam możliwość samemu przygotowywania potraw. Jednak jeszcze istnieją "ujemne plusy"

Razz

aha i nie jestem odwiecznym malkontentem ...ale czasem warto zadać sobie pytanie, czy może być lepiej....

Piotrek W&W

Myślę że czasami warto nawet coś zrobić w tym kierunku a nie tylko zadawać pytania i narzekać. Bo każdy ma dużo do powiedzenia ja też wolał bym żeby było lepiej ale jak mi coś nie pasuje to staram się to zmienić. Bez obrazy bo do nikogo nie mam wontów ale zamiast poświęcać tyle czasu i energii na pisanie tych postów osoby które czują się poszkodowanie mają możliwość dowiedzenia się co można zrobić w tym kierunku żeby poprawić swoją sytuacje i nie tylko. Czy może jednak nie ma żadnego wyjścia w co wątpię i pozostaje nam tylko bezowocne pisanie. W końcu to "wolny" kraj róbta co hceta.

Pozdro

pablo

może być lepiej,ale po co jeśli może być jak jest.i tak wydaje mi się że dosyć późno jest poruszana ta spraw i jakoś dziwnie mało osób w tej dyskusji zabiera głos tak jak by im to nie przeszkadzało.odpowiedź prof. Żybury jest śmieszna jak cały rocznik wyjeżdża na terenówki to trudno żeby komplikować sprawę i na ten czas się wymeldowywać z akademika nic tylko tylko jeszcze gorzej zagmatwać skomplikować itd.to jest nierealne.cały czas się mówi o jakiś dopłatach do studentów zameldowanych w akademikach a jakoś nie ma żadnych taryf ulgowych dla pozostałych.

Clr.

Moim zdaniem powinno wyglądac to w ten sposób (studia dzienne,bezpłatne):
Albo Terenówki SĄ OBOWIĄZKOWE ale są one BEZPŁATNE(nie dopłaty, częśc pieniędzy zwracana czy inne wygibasy.....przejazd , zakwaterowanie i micha za darmo)
LUB Terenówki są wyłącznie zajęciami fakultatywnymi dla osób które chcę pogłębic wiedzę z danego przedmiotu i są one płatne jak najbardziej w pełnym wymiarze.
P.S Myślę ,że wszystkich dotyczy ten temat to ,że sie na forum nie wpisują nie oznacza ,że ich to nie interesuje ....dorzuccie ankietę to sie przekonacie

maruda